Delikatne, rozpływające się w ustach mięso, które samo odchodzi od kości. Do tego gęsty sos, lekko słodki za sprawą miodu, z mocno wyczuwalnym aromatem piwa. Takie golonki to rarytas! Mój Mąż zarzekał się, że nie lubi golonek... dopóki nie podałam mu tej wersji. Szybko zniknęły z talerza :)
4.99 (152 ocen)
PPWS_02-2016
Komentarze