Przepis i sposób przygotowania na: Babeczki z kaszy jaglanej jabłkowo żurawinowe
2. Do wspólnego naczynia dodałam:
- ostygniętą kaszę,
- około 2/3 żurawiny,
- pokrojone w kostkę jabłka,
- 100 ml soku jabłkowego (wybrałam naturalnie wyciskany w sokowirówce, aby mieć pewność, że nie ma w nim cukru, można też użyć tłoczonego w kartonie),
- 2 łyżeczki oleju kokosowego
Całość zblendowałam na jednolitą masę (w smaku było tak pycha, że uznałam że danie na tym etapie może stanowić doskonałe śniadanie).
3. Do masy dodała resztę żurawiny i wymieszałam. (Latem spróbuję zamienić żurawinę na świeże jagody lub borówki).
4. Umieściłam babeczki w papilotkach.
5. Piekłam w piekarniku na środkowej półce, nagrzanym do 180 stopni C przez 30 minut, po tym czasie włączyłam termoobieg i piekłam jeszcze 10 minut, żeby się zrumieniły i "urosły". (Ale nie spuszczałam ich z obawy przed tym, że się przypalą ;)
Udekorowane malinami trafiły na stół, dla Łasucha Męża i Łasuchów znajomych była wersja z polewą czekoladową i malinami.
P.S.
Następnego dnia nadal były wilgotne i soczyste.