Kiedy z każdej strony zaczęły otaczać mnie słoiczki wypełnione po brzegi suszonymi pomidorami, postanowiłam i ja przygotować swoje. Każdy zaleca użycie pomidorów podłużnych, ale u mnie ciężko o takie, więc posłużyłam się najzwyklejszymi. Suszyłam kilka dni, ale warto było, bo wyszły całkiem smaczne.
4.5 (179 ocen)
Komentarze