Tak przygotowany kurczak jest bardzo soczysty i niezwykle aromatyczny. Mięso jest miękkie i co najważniejsze - nie wysuszone, czego strasznie nie lubię. Kurczaka podałam z makaronem i konfiturą z żurawiny. Pychota!
Pierś z kurczaka marynowana w maślance - z żurawiną i makaronem. - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Piersi należy umyć i dokładnie osuszyć.
(W razie potrzeby można rozciąć na mniejsze kawałki i delikatnie rozklepać, ale nie standardowym tłuczkiem do mięsa. Lepiej dłonią, bądź trzonkiem noża.)
Mięso oprószyć solą, pieprzem oraz papryką i umieścić je w misce.
2.Całość zalać maślanką i wymieszać z posiekanym czosnkiem oraz pokruszonymi listkami laurowymi.
(Każdy kawałek kurczaka powinien być dokładnie pokryty marynatą.)
Miskę przykryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
3.Po tym czasie kurczaka delikatnie "strzepnąć" z zalewy (usunąć czosnek i listki) i przełożyć na patelnię z mocno (!) rozgrzanym olejem.
Piersi smażyć (na średnim ogniu) po 2-3 minuty z każdej strony.
4.Następnie patelnię nakryć pokrywką, ogień odrobinkę zmniejszyć i odczekać 25-30 minut.
(Uwaga, to bardzo ważne: w tym czasie nie można podnosić pokrywki. Bez obaw, nic się nie przypali.)
Po upłynięciu powyższego czasu należy sprawdzić, czy kurczak nie jest surowy (nie powinien) - w razie potrzeby dosmażyć.
5.Pod koniec smażenia ugotować makaron.
6.Kurczaka podawać bezpośrednio po przyrządzeniu - z makaronem i żurawiną.
Danie posypać koperkiem i oprószyć papryką.
Komentarze