To moje pierwsze jajka po szkocku-ale myślę,że nie ostatnie..mąż z początku był sceptyczny jak postawiłam przed nim talerz ale potem był zachwycony-więc to dobra rekomendacja:))a że ja zawsze coś muszę dodać od siebie, wiec danie jest z piekarnika a nie jak klasyczna wersja z głębokiego tłuszczu..
0 (0 ocen)
Komentarze