Nie pamiętam kiedy ostatni raz kupiłam jakikolwiek polepszacz w postaci kostek rosołowych, czy innych ziarenek smaku. Chcecie smak? Do zup, do sosów, do mięs? Oto jedyny nad którym warto się trochę pomęczyć, a potem trzymać w lodówce i sięgać ilekroć zajdzie potrzeba.
4.49 (180 ocen)
Porady
Często nie trzymam się przepisu i dodaję też inne warzywa do koncentratu, np. paprykę czerwoną, pieczarki. Na zasadzie - co lodówka dała :) Nie martwcie się dodatkiem białego wina. W tak wysokiej temperaturze alkohol wyparowuje i jak najbardziej zupy, czy inne potrawy na tym bulionie mogą jeść dzieci.
Komentarze