Kremowy sernik na zimno

Dowolne owoce* pokroić i wyłożyć na sitko żeby nadmiar soku ociekł. Mango pokroić w kostkę i przełożyć do oddzielnej miseczki.
(*w moim przypadku jagody, truskawki, borówka)

Rozpuścić żelatynę w niewielkiej ilości (100ml) gorącej wody (ok. 80‐90ºC) i
bardzo dokładnie wymieszać. Roztwór można od razu połączyć z napojem owocowym (temp. pokojowa) i wstawić na chwilę do lodówki (ok 15min – pilnować żeby nie stężał).

Na dnie dużej tortownicy ułożyć odsączone owoce i zalać połową przygotowanej galaretki. Odstawić formę do lodówki żeby galaretka stężała.

Przygotować żelatynę: w niewielkiej ilości (100ml) gorącej wody
(ok. 80‐90ºC) rozpuścić żelatynę i bardzo dokładnie wymieszać.
Zimny serek mascarpone ubić z cukrem pudrem i ziarenkami z laski wanilii
(kilka minut). Gdy masa robi się puszysta dodać porcjami ser twarogowy
(temp. pokojowa), miksować do połączenia się mas. Wg. uznania można
dodać mniej lub więcej cukru pudru. Gdy ser jest już dobrze zmiksowany
nadal miksując dodawać cienką stróżką wystudzoną do temperatury
pokojowej żelatynę. Do zmiksowanej masy należy dodać przygotowane wcześniej mango, wymieszać i od razu przełożyć do dużej
tortownicy, zostawiając miejsce na pozostałe owoce i galaretkę.
Masę serową odstawić na minimum pół godziny do lodówki.

Na stężałą masę serową wyłożyć owoce i zalać przygotowaną galaretką.
Sernik chłodzić minimum 6 godzin.