Przepis i sposób przygotowania na: Torciki Walentykowe
Dodatkowo potrzebna będzie jeszcze 1 łyżeczka barwnika spożywczego (nie chciało mi dodać przepisu gdy wpisałam go w składnikach)
Foremki wysmarować masłem. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiać, wymieszać z solą.
W dużej misce ubić jajka z cukrem na jasną masę. Ubijając mikserem na najniższych obrotach wlewać małym strumieniem olej i miksować aż cały zostanie wchłonięty. Cały czas mieszając dodać jogurt, barwnik i wanilię. Następnie mąkę z kakao, wymieszać i dodać ocet.
Ciasto rozłożyć do foremek, napełniając je do 3/4 wysokości. Piec w temperaturze 180 stopni, przez 35 minut, lub dłużej, do suchego patyczka. Po upieczeniu studzić w foremkach przez 5 minut, następnie wyciągnąć i całkowicie wystudzić na kratce.
Składniki na krem:
do udekorowania 3 torcików
120 g białej czekolady
270 g miękkiego masła
570 g cukru pudru - przesianego
3 łyżki mleka
Czekoladę posiekać i roztopić w kąpieli wodnej, uważając by miseczka nie dotykała wody. Wystudzić. Masło utrzeć na puszystą masę. Stopniowo dodając cukier puder ucierać, aż masa będzie gładka i jednolita. Dodać białą czekoladę, wymieszać i wlać mleko. Ucierać jeszcze ok. 2 minut.
Serca przekroić, przełożyć kremem, posmarować również wierzch i boki. Resztę kremu przełożyć do rękawa cukierniczego z tylką w kształcie łezki (u mnie Wilton nr 104) i trzymając w pozycji pionowej, ostrą końcówką tylki skierowaną ku Wam, a okrągłą ku ciastu - wyciskać kolumny falbanek. Falbanki powinny dotykać boków tortu. Po udekorowaniu boków ozdobić wierzch tortu, zostawiając środek wolny.
Odłożone serce pokruszyć i okruszkami obsypać środki torcików. Całość schłodzić w lodówce.
Torciki wyciągnąć z lodówki na 1-2 godziny przed podaniem, by się ogrzały i masa zmiękła.
Smacznego :)