Babka czekoladowa

* Czekolada może być i deserowa i gorzka, jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że im ciemniejsza, tym mniej słodka będzie babka. Ale też i ciemniejsza. Sprawdzone z każdym rodzajem.

Drożdże wymieszać w miseczce z cukrem waniliowym i ciepłym mlekiem. Dodać łyżeczkę mąki i odstawić na 10-15 minut.
W tym czasie czekoladę stopić w kąpieli wodnej, po czym zdjąć z ognia i odłożyć aby przestygła nieco. Jajka utrzeć na puch razem z cukrem, dodać masło i cały czas ucierając stopniowo przestudzoną, ale płynną czekoladę. Wlać rozczyn drożdżowy, a następnie - dalej cały czas ucierając - przesianą mąkę i sól. Całość dobrze wymieszać. Da się to swobodnie zrobić mikserem, bo ciasto należy raczej do tych lejących.
Formę bardzo dokładnie wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą. Wlać do niej ciasto i wsadzić do zimnego piekarnika na ok. 2 godziny. Piekarnik ma to do siebie, że jest szczelny, więc ciasta nie trzeba przykrywać. Ma czas na swobodne wyrośnięcie. Proszę sprawdzać jednak co 30 minut (drożdże są kapryśne, zwłaszcza świeże...).
Wyjąć formę z wyrośniętym ciastem, nagrzać piekarnik do 180°C i wsadzić formę z powrotem. Piec 50-60 minut. Po 30 minutach przykryć koniecznie kawałkiem folii aluminiowej, aby się nie spiekła. Po upieczeniu lekko wystudzić i bardzo delikatnie wyjąć z formy.
Masło roztopić w rondelku, dodać mleko i cukier. Całość gotować ok. 4-5 minut. Gęstym i gorącym lukrem posmarować babkę. Odstawić na kilkanaście minut do zastygnięcia.